Nie da się ukryć, że istnieją przyjemniejsze sposoby na spędzanie wolnego czasu niż wizyta u stomatologa. Każdy powinien dbać o stan swoich zębów, a nieprzyjemne wizyty są najczęściej konsekwencją nieodpowiedzialnego podejścia do higieny jamy ustnej. Czy większość obaw związanych ze współczesną stomatologią jest uzasadniona?

Po pierwsze nie szkodzić. Po drugie – ma nie boleć

To kluczowy, a czasem nawet jedyny argument u osób, które wzbraniają się przed wizytą w gabinecie stomatologicznym. Ból. Wykorzystywane na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci środki znieczulające nie działały idealnie, często osłabiając jedynie odbierane impulsy bólu, ale nie rozprawiały się z nimi w całości. Już nawet sama iniekcja preparatu w dziąsła bywała dla wielu pacjentów traumatycznym przeżyciem. Stąd zrodziły się znacznie lepsze i przyjazne pacjentom formy znieczuleń. Proste zabiegi mogą być przeprowadzone z wykorzystaniem tzw. sedacji wziewnej, która w najprostszych słowach ogranicza się do podania pacjentowi odpowiedniej dawki tzw. gazu rozweselającego. W rezultacie zabieg nie jest w żaden sposób uciążliwy, a ponadto poczucie czasu u pacjenta jest nieco zaburzone, dlatego wydaje mu się, że na fotelu siedział kilka minut, gdy w rzeczywistości mogło to trwać nawet kilka godzin.

Metodę tę rekomenduje się przede wszystkim rodzicom, którzy muszą zmagać się ze strachem swoich pociech przed stomatologami. Znieczulenie z wykorzystaniem gazu jest w pełni bezpieczne, ponieważ organizm człowieka zachowuje niezbędne odruchy bezpieczeństwa (przełykanie itd.), stąd popularność tego sposobu przy typowych zabiegach. Przypadki, wymagające bardziej skomplikowanych interwencji stomatologicznych, mogą być leczone z wykorzystaniem sedacji głębokiej. Pacjent jest wówczas wprowadzony w stan płytkiego snu, co jest porównywalne do stanu wywoływanego narkozą podczas operacji chirurgicznych. Wadą rozwiązania jest stosunkowo wysoka cena, ponieważ do zabiegu należy zaangażować anestezjologa. 

Warto odnotować, że znieczulenie miejscowe przysługuje wszystkim pacjentom, którzy poddają się zabiegowi refundowanemu przez NFZ. W przypadku zabiegów wykonywanych prywatnie – może być dodatkowo odpłatne.

Leczenie zębów w prywatnych gabinetach jest zbyt kosztowne?

 Lista zabiegów refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest skromna. Znaczna część popularnych zabiegów może być wykonana tylko prywatnie, co wiąże się z koniecznością pokrycia kosztów z własnego budżetu. Przykładowo leczenie kanałowe może być refundowane tylko w ściśle określonych przypadkach (przysługuje dzieciom, kobietom w ciąży, a pozostałym dorosłym tylko na dwanaście pierwszych zębów). Sytuacja nie jest jednak tak beznadziejna, jak mogłoby się wydawać. Rozwój technologii sprzyja nie tylko coraz to skuteczniejszym formom znieczulania, ale pozwala znacząco ograniczyć koszty, które ponoszą stomatolodzy, a co za tym idzie, zmniejszyć ceny rynkowe w tym sektorze usług medycznych. Niezmiennie na podium najdroższych interwencji pozostają protezy zębów i wyspecjalizowane aparaty korygujące (np. rozwiązania clear aligner). Strach przed bólem i drenażem portfela są niewątpliwie dobrą motywacją do codziennego szczotkowania zębów.

Paniczny strach przed stomatologiem – dentofobia

Dentofobia to coś więcej niż zwyczajna obawa przed bolesnym borowaniem. Osoby cierpiące na tę przypadłość panikują nawet w obliczu zwykłego przeglądu. Specjaliści twierdzą, że dentofobię można nabyć poprzez złe wspomnienia wyniesione z gabinetów stomatologicznych. Problemem może być np. niekompetentny dentysta, który narazi pacjenta na zbędne cierpienie albo uszkodzi leczone zęby. Część zachowań może być przejętych od rodziców przez dzieci. Są one bowiem doskonałymi obserwatorami, dlatego nigdy nie powinniśmy wpajać dziecku, że stomatolog jest kimś złym. Oznacza to zatem, że grożenie dentystą dziecku, które wzbrania się przed myciem zębów, może przynieść odwrotny efekt. 

Zwalczenie tej fobii wymaga czasu i wysiłku ze strony pacjenta oraz stomatologa. Chory musi zrozumieć, że leczenie stomatologiczne jest ważnym elementem dbania o zdrowie całego organizmu, a unikanie wizyt przyczynia się do zaostrzenia problemów. Niezwykle pomocne okazują się przeróżne formy znieczuleń, chociażby wspomniana już sedacja wziewna. Ogólny stres, który towarzyszy każdej wizycie, można ponadto zredukować odpowiednimi środkami uspokajającymi. Z doświadczenia wielu stomatologów wynika, że część pacjentów wierzy w skuteczność znieczuleń, ale obawia się zastrzyku. Od jakiegoś czasu nie jest to już żadną przeszkodą – dla klasycznych znieczuleń miejscowych opracowano mnóstwo alternatyw. Wystarczy zapytać swojego stomatologa!

Niesłuszne obawy

Stomatolog powoli przestaje jawić się jako dzisiejszy cyrulik albo kowal, który wyrywa zęby rozpalonym do czerwoności łomem. Rozwój technologii, świadomości i wiedzy na temat ludzkiego organizmu, pozwoliły dopasować procedury leczenia i znieczulenia do potrzeb dzisiejszych pacjentów. Pamiętajmy jednak, że wszystko zależy od kompetencji stomatologa, dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniego gabinetu.